Ponieważ miałam zepsuty aparat reszta serduszek
czekała na sesję zdjęciową. Dziś właśnie testuję nowy
szprzęt i z tej to okazji wstawiam nowe zdjątka ;)
Pierwsze w trzech odsłonach decoupage tradycyjny,
dwa kolejne z użyciem crackle sottile wypełnione
farbą olejną. Do ostatniego uzyłam złotego szlagmetalu.
Wszystkie wylakierowane na porcelanę lakierem
70 Flugger.